Nie od dziś wiadomo, że koty i psy są dla wielu Chińczyków raczej przysmakami niż przyjaciółmi. Ostatnio pojawiły się nawet badania, które dowiodły, że udomowienie psów nastąpiło około 11-14 tys. lat temu w południowych Chinach, kiedy osiedlali się tam pierwsi łowcy, a głównym celem udomowienia była możliwość pozyskiwania ich mięsa.
Termin "aromatyczne/pachnące mięso" przewija się w ofertach restauracji na terenie całych Chin i wszyscy wiedzą, że chodzi właśnie o psy. Koty zaś są ulubionym przysmakiem na południu kraju. Teraz jednak amatorzy tego rodzaju dań będą musieli przerzucić się na kurczaki.
Wszystko to za sprawą przygotowanego niedawno szkicu ustawy, przewidującej za zjedzenie potrawy przygotowanej z kota lub psa karę pieniężną w wysokości 5 tys. juanów (ponad 2 tys. polskich zł) i do 15 dni więzienia.
Kary przewidziane dla instytucji zaangażowanych w proceder uboju bądź przetwórstwa kotów i psów będą znacznie wyższe i wyniosą od 10 do 50 tys. juanów (ok. 4-20 tys. zł).
Przygotowywany od lat szkic ustawy zostanie wysłany do Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (parlamentu) w marcu lub kwietniu. Jak podkreśla jednak agencja AFP, nie wiadomo, kiedy zostanie wprowadzony w życie. Niewykluczone, że minie kilka kolejnych lat, zanim stanie się powszechnie obowiązującym prawem.
Dobrze że powstała ta ustawa. Chińczycy takie rzeczy robią. Przecież to tylko bezbronne zwierzęta... A może Chińczycy kiedyś zaczną siebie nawzajem zjadać?
OdpowiedzUsuń